All about Poland

President Bush Welcomes President Kwasniewski to White House:
"PRESIDENT KWASNIEWSKI: And, of course, how to reach this important goal, that is task for politicians, because the future of the world, with Poland, with Eastern Europe, with the world is no visa, not visa. That's -- me, very modest citizen of Poland, I speak to you. That is the future. That is the future.
PRESIDENT BUSH: Well, it could be. Let me also say that I announced a very important piece of legislation, or called Congress to an important piece of legislation, which is to issue temporary worker cards, which will help address much of the issue with the Polish people. And I would hope Congress would pass rational immigration policy -- that is not amnesty -- rational immigration policy that matches willing worker with willing employer. And that also will help on this issue.
PRESIDENT KWASNIEWSKI: It will help very much. We appreciate it very much. But, please, the President, the future is no visa. "

CyberExpress: "Na świecie żyje według ostatnich oszacowań około 13 milionów "Polonusów". Niektóre źródła szacują liczbę "Polonusów" nawet na 15 milionów. Natomiast nikt nigdy nie słyszał o jakichkolwiek Amerykanusach, Australiczykusach czy Kanadusach, czyli, według tego schematu nazewnictwa, o emigrantach z USA, Australii czy Kanady, którzy dobrowolnie i permanentnie osiedlili się poza granicami, na identycznie tej samej zasadzie jak Polacy i w podobnej do nich ilości. Skoro więc tych ludzi nie ma (nie mylić z osobami czasowo pracującymi za granicą) to prawo USA, Australii czy Kanady nie przewiduje żadnych regulacji dotyczących nieistniejącej diaspory.

Na jakiej więc zasadzie polskie władze porównują swoje prawo w tym aspekcie do prawa innych krajów?

Gazeta.pl : Forum : Paszportowy szantaz: "Caly wic i roznica cywilizacyjna pomiedzy Polska a Zachodem jest taka, ze
Polska ma tragikomiczna obsesje na punkcie WYPUSZCZANIA (albo nie) ze swojego
terytorium, jako klejnotu w kolekcji atrybutow suwerennosci panstwowej. Zadne
znane mi z praktyki panstwo nie przejmuje sie do tego samego stopnia jak
Polska, kogo sie z niego WYPUSZCZA, wszystkie bacznie sprawdzaja, kogo
WPUSZCZAJA."

Editorial & Opinion Talk #2763.5 2003-11-09Mr. Sikorski did not invent all of this by himself. It is an official call of the Polish Government. Looks like Polish jokes are made in Poland today. A few years ago, Mr. Sikorski furiously promoted, and in fact was even one of the creators of another Polish joke. The thing is still in existence and it?s called a "passport trap". It allows Polish-Americans to enter Poland on the US passport, but it prevents them from leaving Poland without ? a Polish passport. In other words, the US passport is not valid in Poland for the Polish-Americans but for everybody else it is. That is splendid too!

Gazeta.pl : Forum : Polonia: "Jak sie dowiadujemy z dobrego zródla w redakcji 'Nowego Dziennika' w NYC,
dziewiec milionów obywateli amerykanskich urodzonych w Polsce, lub z polskich
rodziców, ma zamiar, na znak swego oburzenia na dwulicowosc USA, oraz z pobudek
patriotycznych, wystapic o paszporty polskie do konsulatów Rzeczypospolitej.

9 milionów razy przecietnie czterysta dolarów od osoby, jakie sobie zyczycie za
paszport, notariuszy, tlumaczenia, 'legalizacje', 'umiejscowienia', tusz do
pieczatek i zuzycie dywanu w poczekalni, to na poczatek 3.6 miliarda zielonych.

Nie tyle, ilescie se obiecywali nastukac na czarno, ale zawsze cos.

Tylko jest ten szkopul, ze taki np. Konsulat Generalny RP w NYC zalatwia
podania o paszporty polskie wydajac od od 0.75 do 5.5 paszportu dziennie.
Zalatwienie 9 milionów paszportów przez ten konsulat musialoby wiec trwac co
najmniej 4483 lata (5.5 paszportu x 365 dni x 4483). Ale az tak zle nie bedzie;
konsulatów macie w Stanach zdaje sie piec, wiec nie 4483 lata, a najwyzej 896.

No, w praktyce moze odrobine dluzej, bo w weekendy polskie konsulaty w Ameryce
nie pracuja.

Cierpliwosci zatem."

Pastusiak:
"chcemy się wsłuchać w opinię Polonii, bo w ogóle od polityka ? ja zawsze to powtarzam ? wymaga się nie tylko umiejętności przemawiania, artykułowania swoich poglądów, ale od polityka wymaga się przede wszystkim słuchania, a ściślej mówiąc ? wysłuchiwania poglądów."
L.P. ? Jest zróżnicowana organizacyjnie i jest zróżnicowana geograficznie, i również zróżnicowana jest według pochodzenia Polonii. Bo skąd się wzięła Polonia? Polonia się wzięła po pierwszej z masowej emigracji ekonomicznej, wzięła się w wychodźstwa politycznego, głównie właśnie to, o czym Pan mówił ? młode pokolenie lat osiemdziesiątych, tak zwane solidarnościowa emigracja ? wzięła się wynikiem deportacji historycznej i wzięła się również w wyniku zmian granic nie z własnej woli.

Dziękujemy bardzo. Profesor Longin Pastusiak, Marszałek Senatu. Dziś Dzień Polonii i Polaków za Granicą. Dziś 2 maja.

L.P. ? I chciałbym złożyć z tej okazji życzenia wszystkiego dobrego wszystkim Polakom na świecie, rozproszonym, rozsianym na świecie.

now@ on-line grudzien 2003: "szeroka opinia publiczna mogła się w końcu dowiedzieć, że wbrew temu co wszystkim Polakom podawano do wierzenia przez co najmniej ostatnie 10 lat, kurs wymiany złotówek na dolary nie kształtuje jakaś niewidzialna i tajemnicza ręka wolnego rynku, jakieś żywiołowe i niekontrolowane fluktuacje na rynkach walutowych, ale że stosunek złotego do walut zachodnich ustala jak najbardziej Prezes Narodowego Banku Polskiego."

gazetka Starożyńskiego jest tylko bezpłatnym dodatkiem do większej gazety

Aleksander Kwaśniewski powiedział: "Ale jak wchodza do gry nie politycy a biurokraci, i wtedy jest tak jak jest"

zastępca Konsula Generalnego RP : "Polskie rodziny zaczynają doceniać, że znajomość języka polskiego to już nie tylko powinność patriotyczna, ale ważny atut w uzyskaniu pracy i w interesach"

TOZSAMOSC: "Co obecnie daje posiadanie dwóch paszportów – choć przecież ani Niemcy, ani Polska nie uznajš podwójnego obywatelstwa? Jeszcze do końca ubiegłego roku w niemieckim ustawodawstwie o obywatelstwie obowišzywało prawo krwi, wprowadzone 22 czerwca 1913 r., zgodnie z którym Niemcem można było być tylko z urodzenia, a „zagraniczni obywatele” otrzymywali wyłšcznie prawo do pobytu i pracy. Po ostatnich wyborach rzšd socjalistów i Zielonych od stycznia 2000 r. odstšpił od tej anachronicznej ustawy."

Czeslaw Milosz - Wywiady - Noblista w oczach czytelników (Aleksander Fiut): "Na szarym końcu, jeśli chodzi o Amerykę, jest moja Historia literatury polskiej po angielsku, co dowodzi, czym jest Polonia amerykańska, o której jestem jak najgorszego wyobrażenia i nie wstydzę się tego powiedzieć. Dlaczego Polacy emigrujący do Stanów są tacy - nie mam pojęcia. Na to można dostarczać rozmaitych socjologicznych odpowiedzi. Oni się obrażają, jeżeli o nich źle mówić, bo mają straszny kompleks kulturalnej niższości. Ale patrzmy prawdzie w oczy. Jak to jest, że ludzie, którzy emigrują z Polski, wpadają w kompletną apatię kulturalną? Może to się łączy z niezdolnością Polaków do organizowania się, do organizowania czegokolwiek? - Nie wiem. Zdawałoby się, że Historia literatury polskiej jest książką, którą warto znać. Napisana jest po angielsku, nie wymaga więc znajomości języka polskiego, żeby ją przeczytać. Jeżeli się jest polskiego pochodzenia, to chyba warto dowiedzieć się trochę o kraju, z którego się przyszło, czy też rodzice przyszli lub dziadkowie. Ta książka jest zrobieniem pewnej roboty właśnie dla nich. Owszem, dostawałem szereg listów od ludzi, którzy pierwszy raz przeczytali tego rodzaju książkę, z zupełnym zdumieniem, bo myśleli, że Polska to jest kraj zamieszkały przez troglodytów, przez ludzi jaskiniowych, analfabetów. Ale ile było takich listów... Sytuacja jest bardzo dziwna: jestem poetą dla pewnej elity intelektualnej czy literackiej, ale im bardziej popularne są moje książki, tym mniejsze mają znaczenie: tak właśnie jak Historia literatury polskiej."

goniewicz: "w obliczu ponad półmilionowej rzeszy dzieci emigrantów polskich z różnych krajów świata – w tym 75-80 tys. osób z USA, 125-130 tys. z Niemiec – które wróciły do Polski i odgrywają znaczącą rolę w różnych gałęziach naszej gospodarki."

Polonia - mity i nadzieje: "Nie ma "wujka z Ameryki"

Stereotypami najbardziej obrosła Polonia amerykańska. Polonusa wyobrażamy sobie jako poczciwego przygłupa - z marną polszczyzną, ale nabitą kiesą, uwielbiającego ludowe tańce i spragnioną "dutków" rodzin na Podhalu czy w Łomży. Tymczasem przytłaczająca wiekszość tych blisko 9,5 mln ludzi nie mówi po polsku, nie odczuwa żadnych obowiązków wobec Polski ani nawet większego zainteresowania krajem przodków. Ot, wiedzą i nie ukrywają, że pochodzili oni z Polski. Też dużo. Wszelkie jednak marzenia o "zaktywizowaniu dla sprawy polskiej" tych ludzi albo tromtadrackie zapewnienia niektórych polonijnych liderów, że "reprezentują 10 mln Polaków w USA", trzeba włożyć między bajki."

Jestem i Polakiem, i Rosjaninem: "Wszyscy niezmiernie żałujemy, że mamy ciągle zbyt słabe kontakty z Polonią amerykańską."

Misja: "Podkreślić tu trzeba, że w tych cyfrach nie ma mowy o drugiej i trzeciej generacji polskiej w Ameryce. Cała zaś polska grupa statystyczna w roku 1930 dochodzi do 8,000,000 osób, po poprawieniu poważnych błędów cenzusowych i po dodaniu kontyngentu trzeciego pokolenia emigrantów. Ponadto wiedzieć trzeba, że Polonia wydaje przeszło 150 pism w języku polskim, w tym 9 polskich dzienników i 36 tygodników. W przeszło 800 polskich parafiach wygłasza się w każdą niedzielę około 1,600 polskich kazań. Wśród całego duchowieństwa katolickiego jedynie księża polscy mają swoje stowarzyszenie kaznodziejskie.
Co odpowiedzieć tym, którzy twierdzą, że jest faktem, iż dzieci i przynajmniej niektórzy dorośli nie chcą ani się uczyć, ani używać języka polskiego? Otóż, kto zna psychologię pedagogiki to wie, że dzieci w ogóle nie chcą, a nawet nie mogą chcieć tych rzeczy, które przekraczają ich horyzonty umysłowe, chociażby te rzeczy były dla nich w późniejszym życiu bardzo potrzebne, bo nikt nie może chcieć tego, czego nie zna, lub męczyć się nad osiągnięciem tego, co mu nigdy nie zostało przedstawione jako wartość."

Rostbef, pierogi i latajace ryby...: "Wraz ze wzrostem zainteresowania Polską przed jej wstąpieniem do Unii Europej-skiej bardzo zwiększyło się ostatnio zapotrzebowanie na członków polskiej diaspory, głównie ze względu na ich znajomość polszczyzny. "

Jak oszukano Narod - prof. Jerzy Robert Nowak: "W latach 1981-1989 opuscilo Polske ponad 800 tysiecy osób, glównie z mlodych pokolen. Znalazla sie wsród nich blisko czwarta czesc Polaków z wyzszym wyksztalceniem."

Jak oszukano Narod - prof. Jerzy Robert Nowak: "Jaroslaw Kaczynski pisal nie bez racji: 'Lek przed odrzuceniem calego ukladu peerelowskiego i przed pokazaniem przez Polaków strasznej twarzy ciemnogrodu, ksenofobii i nacjonalizmu byl podstawa myslenia elity 'okraglego stolu', wywodzacej sie z opozycji wewnatrz systemowej' (...).

Wspólny strach sprzyjal tym silniejszemu scementowaniu interesów 'Europejczyków' z obu stron. "

Jan Nowak-Jezioranski: "Malo sie dzis pamieta, jak fatalna role w calej sprawie odegral wówczas równiez Jan Nowak-Jezioranski, wspierajac i to z 'bardzo' bliska, 'nie' z oddali, opcje popierajaca przyznanie PZPR-owi kluczowych pozycji w rzadzie. Niegdys odwazny 'kurier z Warszawy', teraz dzialal jako 'kurier z Waszyngtonu', reprezentujacy kola amerykanskie, stawiajace na dogadanie sie z komunistami. W tym duchu byly one zreszta nakierunkowane przez ówczesnego ambasadora amerykanskiego w Warszawie Daviesa, starannie indoktrynowanego przez ludzi z geremkowskiej opozycji, jego glównych polskich 'doradców'. I tak zamykalo sie kolo.

7 wrzesnia 1989 roku Nowak-Jezioranski wystapil na lamach 'Gazety Wyborczej' z niemal zapomnianym dzis, a jakze niebywale szkodliwym w owym czasie wywiadem, zalecal w nim wszystkim kierujacym polska polityka, by bez reszty podporzadkowali sie wszystkim ograniczajacym polska suwerennosc uzaleznieniom od ZSRR.
Nowak-Jezioranski akcentowal tam m.in.: Moim zdaniem nieprzekraczalna granica jest przynaleznosc Polski do Ukladu Warszawskiego, uszanowanie na terenie Polski interesów radzieckiego bezpieczenstwa, jak zachowania baz i zapewnienia praw tranzytowych oraz utrzymania kontroli przez partie. Rosjanie moga sie zgodzic na rzady opozycji, ale nie pogodziliby sie z calkowita utrata przez partie kontroli nad tym, co sie w Polsce dzieje (...) Mysle o wojsku, o sprawach wewnetrznych i o urzedzie prezydenta, który moze przeciez rozwiazac parlament i zdymisjonowac rzad. Gdyby ]aruzelski nie zostal wybrany prezydentem, w moim przekonaniu Rosjanie interweniowaliby wczesniej czy pózniej. Dopóki to minimum jest spelnione i dopóki rzad panuje nad sytuacja spoleczne nic wiecej Rosjan nie obchodzi. Gdyby jednak doszlo do ostatecznosci nic nie powstrzymaloby ich przed interwencja. "

Jak oszukano Narod - prof. Jerzy Robert Nowak: "

Dosc przypomniec chocby fakt niewykrycia prawdziwych inicjatorów na "górze") mordu na ks. J. Popieluszce czy sprawców mordów na ksiezach Niedzielaku, Suchowolcu i Zychu w 1989 r., nie ukaranie sprawców mordu na Grzegorzu Przemyku. 

Ta bezkarnosc "Nieznanych Sprawców" doprowadzila do kolejnych, jakze licznych, zabójstw w okresie
po 1989 r., czasami upozorowanych na tragiczne wypadki (jak smierc prezesa
NIK-u  W. Panko). Niewyjasnione pozostaly rozliczne wypadki smierci
bylych prominentów komunistycznych, na czele z bylym premierem P.
Jaroszewiczem (który podobno pisal bardzo niewygodne dla swych wielu bylych
towarzyszy pamietniki), smierc generalów  Fonkowicza, Dubickiego etc. 

Nigdy nie wykryto faktycznych sprawców zabójstwa rzecznika ursuskiej "Solidarnosci" Krzepkowskiego ani
faktycznej przyczyny smierci nieugietego tropiciela afery FOZZ 
Falzmanna. 

Krzysztof Kakolewski pisal w ksiazce
"Generalowie gina w czasie pokoju'' (Warszawa 2000, s. 188) o tym, jak to w
jakims dziwnym wypadku samochodowym zginal polski konsul w Chicago, który
niebezpiecznie przyblizyl sie do spraw kredytów zaciagnietych przez PRL, a zatem
i do kwestii FOZZ. 

Przebywajacy w Ameryce korespondent polskiej
prasy Jacek Kalabinski zmarl w kwiecie wieku, gdy naruszyl milczenie o
handlu bronia.

Jak oszukano Narod - prof. Jerzy Robert Nowak: "Trzeba o tym mówic otwarcie, bo jak pisal Cyprian Kamil Norwid:
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala, Czy ten, co mówic o tym nie pozwala?"

Kultura polonijna: "Przeczytaj dzienniki podróży Sienkiewicza o Polakach w Chicago, albo prasę polonijną z początku XX wieku, tam zobaczysz, tak wyglądało polskie piekło w Ameryce. Słowem mamy wielkie tradycje burzenia, a nie budowania. Historia naszej głupoty antykulturalnej jest bardzo dobrze udukomentowana w prasie polonijnej sprzed stu lat, wystarczy tylko do niej sięgnąć.Tacy byliśmy i tacy jesteśmy, nasz wstręt do kultury, do pomocy twórcom jest stary jak polskość, potrafimy świetnie na siebie pluć, to nasza specjalność narodowa. Teraz możesz domyśleć się dlaczego były rozbiory, sami swoim sąsiadom ofiarowaliśmy swoje usługi, aby nas bronili przed innymi Polakami.

Kultura polonijna: "Czy myślisz, że w Warszawie są mądrzejsi Polacy od tych tutaj w Chicago? Oni myślą o Polonii w szczególny sposób, zobacz prasę polską w ogóle Polonia w niej nie istnieje. Polska jest biedna, nie ma pieniędzy na kulturę, zresztą jest to pytanie bardziej do pani konsul Krystyny Wołkońskiej niż do mnie. Spróbuj o tym poroznawiać nawet z ambasadorem polskim w Waszyngtonie. Zobaczysz jak pięknie ci wytłumaczą, dlaczego nie ma pieniędzy na promocję polskości w Ameryce. Poza tym oni nie zajmują się kulturą polonijną tylko polską, bo oni uważają Polaków tutaj mieszkających za Polonię, która w ich założeniach nie może być kulturą polską. Mam nadzieję, że się nie mylę, (chociaż chciałbym się mylić) wiele mam dowodów na to, że tak jest. Oni naprawdę w Ameryce niewiele mogą zrobić na polu kultury w szczególności. Nie są przygotowani do działalności wśród Amerykanów, przeważnie są to zwykli urzędnicy, ludzie z tytułem uniwersyteckim, byli profesorowie czy wykładowcy, reprezentanci tego czy tamtego ugrupowania politycznego, takiej czy innej frakcyji czy obcji, którzy nie nadają się do pracy w środowisku polonijnym i amerykańskim.

Kultura polonijna:
Dyplomatą zostaje się przez długie lata, politykiem w zależności od wiatru.

"Powiem więcej Polonię w ojczyźnie uważa się na ludzi drugiej czy nawet trzeciej kategorii. Nie istnieje więź ojczyzny z rodakami, i to dzięki Wałęsie, który jako pierwszy prezydent wolnej Polski przekreślił te więźi, ale mnie to nie dziwi, bo jak już powiedziałem Polacy tacy są jaką mają kulturę, emigracja też taka jest jaką ma kulturę.

PGSA - Polish Language Newspapers

emigracja
Po drugiej wojnie œwiatowej doœć liczna emigracja “żołnierska” nie zmieniła zasadniczo tego stanu. Podobnie i emigracja “solidarnoœciowa” nie wpłynęła znaczšco na ożywienie œrodowiska polonijnego i tym samym na zahamowanie procesu starzenia się i wyludniania polskich parafii. Natomiast emigranci z ostatnich lat nie zawsze podšża do miast i dzielnic, w których licznie zamieszkuje Polonia i jest najwięcej polskich parafii. Jeœli zatrzymujš się tam nasi rodacy, to zwykle na krótki okres niezbędnego dorobku i osišgnięcia minimalnej stabilizacji w nowym kraju. PóŸniej, podobnie jak znaczna częœć Polonii, przenoszš się do innych miejsc, gdzie najczęœciej już nie ma zorganizowanego duszpasterstwa polonijnego.

Ambasada Polska w Oslo: "W 1980 r. i w latach następnych (wyjąwszy okres stanu wojennego w Polsce) pojawiła się w Norwegii emigracja związana z ?Solidarnością?. Na emigrację tę złożyło się ok. 4 tys. politycznych ?emigrantów solidarnościowych? i emigrantów ekonomicznych. Właściwie tylko w odniesieniu do ?emigracji solidarnościowej?, głównie ze względu na liczebność, można zasadnie mówić o pierwszej i jedynej emigracji polskiej w Norwegii, obejmując wstecz wszystkie lata pobytu Polaków w tym kraju aż do emigracji popowstaniowej XIX w.

?Emigranci solidarnościowi? byli ludźmi młodymi (średnia ich wieku w 1993 r. wynosiła ok. 35 lat), o różnym poziomie wykształcenia i przygotowaniu zawodowym, przybywającymi do Norwegii na ogół z rodziną. W 1997 r. w Norwegii było blisko 6 tys. Polaków. Połowa z nich mieszkała w miastach: ponad 2 tys. w Oslo i okolicach, a poza tym w Bergen, Stavanger, Trondheim, Baerum, Kristiansand, Skien, Drammen, Asker i Sandnes.

"Polska jest Matka" a USA "zona" :

"Wspomnienia" napisane przez Polaka dla ktorego - jak sam to stwierdzil - "Polska jest Matka" a USA "zona" (bo krajem z wyboru) czytalam z satysfakcja tym wieksza, im czesciej mam okazje czytac narzekania na lamach prasy polonijnej czy krajowej utyskiwania "na marny los Polaka (ki) i niskie kwalifikacje polskiej grupy etnicznej" w swiecie, a szczegolnie w USA.

"Prezident": Siedziba : Częstochowa - Akademia Polonijna - http://www.ap.edu.pl/
Adres do korespondecji: prof. dr. Andrzej Targowski, Prezident of the World Research Council on Poles Abroad, 5485 Saddleclub Dr Kalamazoo, Michigan 49009-9774, USA, tel. (616) 375-6860, fax. (616) 375-8762,
E-mail: targowski@wmich.edu lub Viceprezes Ryszard Ciskowski (USA), E-mail: RCisk@cs.com


potomkowie obydwu: "Miliony Polaków rozsianych po calym swiecie nie stanowia koherentnej calosci. Kim innym jest emigrant z lat miedzywojennych w Ameryce, kim innym osiadly w Anglii zolnierz spod Monte Cassino, kim innym sa juz potomkowie obydwu. Czym innym jest emigracja solidarnosciowa lat osiemdziesiatych"

'Wielki przekret. Kleska polskich reform,:
"Emigracja Pólnocno-Amerykanska, 'Solidarnosciowa' (SE) (STUDIUM) (1980-2000) promowala strategie transformacji PRL w panstwo liberalnej demokracji na wzór zachodni.
W 1989 r. po obaleniu PRL-u, II WE jakby stracila ped i zainteresowanie tym 'co dalej?' Oczywiscie z wyjatkami, do których zaliczyc nalezy:
a) Kongres Polonii Amerykanskiej (KPA) i polska prase emigracyjna w St. Zjednoczonych i Kanadzie, która swymi akcjami w latach 1995-1999 przyczynila sie do przyjecia Polski do NATO w 1999 r.
b) Indywidualna dzialalnosc prof. Zbigniewa Brzezinskiego tak na scenie polityki amerykanskiej jak i na scenie polityki miedzynarodowej, zwlaszcza ukrainskiej.
c) Indywidualna dzialalnosc dyr. Jana Nowaka-Jezioranskiego, który swymi ocenami i wszechobecnoscia w Kraju i Waszyngtonie wspieral i wspiera nowe wladze III RP.
d) Biblioteke Pólnocno-Amerykanskiego Centrum d/s Polskich 'STUDIUM,' która w latach 1990-2000 zrealizowala misje transferu wspólczesnej wiedzy o demokracji i kapitalizmie do Polski w postaci wydania w Polsce 7 ksiazek na ten temat (lista podana w bibliografii). Ponadto w latach 1980-tych STUDIUM wydawalo regularnie STUDIUM Papers, które docieraly do licznych polityków amerykanskich, forsujac polska racje stanu.
e) Panele dyskusyjne na temat biezacych spraw Polski, prowadzone na corocznych zjazdach Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce (PIN).
f) Publicystyka emigracyjnej prasy, która niesmialo acz ze zdziwieniem ocenia bledy polskiej transformacji.
g) Publikacje poszczególnych ekspertów na temat polskiej transformacji, jak np. ksiazka prof. K. Poznanskiego, pt. 'Wielki przekret. Kleska polskich reform, 2000'."

Akademia Polonijna w Czestochowie

Swiatowa Rada Badan nad Polonia

Marek Galkiewicz - BOLS - New Zealand 2003

Pastusiak: "Bo skšd się wzięła Polonia? Polonia się wzięła po pierwszej z masowej emigracji ekonomicznej, wzięła się w wychodŸstwa politycznego, głównie właœnie to, o czym Pan mówił – młode pokolenie lat osiemdziesištych, tak zwane solidarnoœciowa emigracja – wzięła się wynikiem deportacji historycznej i wzięła się również w wyniku zmian granic nie z własnej woli."

Komunikat Światowej Rady Badań nad Polonią w sprawie Akademii Polonijnej w Częstochowie : "Wynikiem dzialalnosci Rady powinny byc prace i ksiazki naukowe i popularno-naukowe, podreczniki i pomoce szkolne, powinna tez powstac Centralna Biblioteka oraz Wirtualne Centralne Archiwum Polonii. Rada zamierza równiez organizowac konferencje i wystawy, obrazujace funkcjonowanie 1/3 Narodu Polskiego poza granicami Polski."

Ukrainian-Polish Forum: "Serwis Polonia Wirtualnej Polski zniknie bezpowrotnie. Przyczyna sa wzgledy finansowe. Ubedzie zatem ze stron Wirtualnej Polski zródlo informacji o zyciu Polonii i Polaków za granica."

Swiatowa Rada Badan nad Polonia: "VIII. Rada Porozumiewawcza uwaza, ze uchwalenie przez Zgromadzenie Narodowe postulowanego aktu prawnego w dziesiata roczniuce zalozenia II i III RP, przypadajacej na 22 grudnia 2000 r., przyczyni sie do patriotycznej integracji rodaków zamieszkalych w kraju i na obczyznie."
wybrane adresy WWW związane z Polonią na całym świecie
Swiatowa Rada Badan nad Polonia - World Research Council on Poles Abroad: "jestesmy najwiekszym i jednym z najaktualniejszych bankow danych o Polonii w Internecie"

centrum niezaleznego opiniowania polskiej polityki: "Wymienione wyzwania wskazuja,ze Polska potrzebuje juz nie tyle emigracji politycznej, lecz silnego lobby w wazniejszych centrachswiata, a zwlaszcza w USA. Owe lobby powinno przypominac, chocby w zamiarze, lobby izraelskie w St. Zjednoczonych.
Innymi slowy, o ile cala Emigracja Polska powinna stac sie Emigracja Kulturowa, o tyle Emigracja zwlaszcza w USA powinna miec dwa odcienie; odcien kulturowy i odcien polityczny, zorientowany na polskie lobby i centrum niezaleznego opiniowania polskiej polityki."

Od paru tygodni czytam forum Polonijne Gazety Wyborczej. Dosyć ciężko doszukać się czegoś konkretnego w powodzi zagłuszającego ćwierkania. Postanowiłem wyłuskać więc kilka rodzynek. W moim osobistym rankingu oto one:

• Głupiątka moje kochane! Kazdy u was Kościuszko?:
  "6. Na drugi bis zaproponowaliscie Polonii w USA i gdzie indziej, ze
  bedziecie jej wydawac polskie paszporty wylacznie wtedy, jesli zaopatrzy sie w numery PESEL, których uzyskanie tez zreszta trwa u was wiele miesiecy. "
  
• czy Sienkiewicz mial racje piszac 'Latarnika'?:
  "Magistrantka usiluje napisac prace majaca wykazac, ze Sienkiewicz mial racje piszac 'Latarnika', bo nie potrafi wyjsc poza ogolnie w Polsce przyjety stereotyp emigracji. A promotor widac za malo wie, zeby magistrantke przywolac do porzadku.
  
  Na temat heroicznych wysilkow domu rodzinnego, co to malutki plomyczek polskosci wlasna piersia oslania przed wrogimi i mroznymi wichrami obczyzny to mozna pisac powiesc, a nie prace magisterska."
  
• Dzisiaj w Polsce emigrant to w pojeciu wlasciwych Polakow czlowiek przegrany: "Nooo... a jak juz w Polsce odniesiesz prawdziwy sukces, to se mozesz wybudowac taki dupny dworek, z trzymetrowym murem z tluczonym szklem na wierzchu i uzbrojonymi ochroniarzami dookola, zamknac sia w srodku i puszczac glosno DVD.
  Raz po to, zeby wszyscy slyszeli, ze masz; a dwa po to, zeby zagluszyc syczenie zazdrosci zza muru i litanie odmawiana w intencji, zeby ci pies zdechl albo dziecko umarlo. Cóz, to tez jest pewien model sukcesu."
  
• Ale za to jaki komfort psychiczny!: "Ale za to, jak wyjdziesz na balkon na 9 pietrze bloku w swoim apartamencie 37 square meters i odetchniesz gleboko, to wiesz że żyjesz."
  
• Dobry numer z tym "informatykiem" z NYC!:pawel1971 napisał:
  
  > wrocilem w 2002 w pazdzierniku. W US bylem 12 lat, od 9 lat pracowalem jako
  > informatyk. W Polsce nie jest tragicznie , pracy szukalem okolo miesiaca,
  
  
  Re: Flustraci mieszkający za granicą - do Voya
  Autor: pawel1971
  Data: 19.07.2002 20:52
  
  Od 8 m-cy szukam
  pracy w Polsce. Od 5 lat pracuje jako konsultant systemow sieciowych cisco w
  NYC, lapiac rocznie $120k.
  Szukam pracy w Polsce platnej+- 10000PLN ? i ,kurwa, nic nie ma!!! Po prostu
  nie ma, kropka. I jak tu sie nie frustrowac Polska? Nigdy nie myslalem, ze nie
  bede mogl znalezc pracy w Polsce ? a nie moge. I huj wie, jak dlugo to jeszcze
  potrwa.
  
  
• do czego sluzy forum :)))
  
  Gościu, wejdź na to forum, a poczytaj sobie!
  Nie dójdzie cię tu mądrość, przyrzekam ja tobie.
  
  Choć mnogość tutaj postów, głupoty promienie
  rzucają na świat cały rozstrzelane cienie.
  
  Tu bałwani wszelacy wątki zakładają,
  malkotenci na wszystko wiecznie narzekają.
  
  Tutaj trolle to jako pracowite mrówki,
  dzielą z nami pustotę swojej małej glówki.
  
  Tak i czasem to forum sprawić umie snadnie,
  że człowiekowi łacno nerwicja przypadnie.
  
  Wtedy chce mu sie krzyczeć: laboga, waszmoście,
  ja was proszę, już więcej g..na tu nie znoście!
  
  
• 
  
• 
  

Rada Jezyka Polskiego

Bush - daj dolara!: "Ze g... z tego Polska bedzie miala, bylo jasne od poczatku.
W kraju, ktore gospodarczo i politycznie znaczy tyle co Mongolia (przepraszam
Mongolczykow za przyrownanie), bredzenie o 'dumnym narodzie' i innych
chorobach, mozna jedynie wytlumaczyc bardzo prostym pochodzeniem oraz szokiem
powypadkowym tzw. premiera Millera.
'Dumny narod' to taki, ktory sam sie szanuje, a nie jak uboga dziwka lata od
jednego do drugiego frajera, w nadziei ze za swe 'uslugi' dadza jej dolara albo
euro. 'Dumny narod' to taki, ktory zna swoja wartosc i dba o zachowanie tej
wartosci. W polskiej polityce zarowno zagranicznej jak i krajowej - tych cech
daremnie szukac."

Polska Zbrojna - Artykul
Armię nepalską tworzy około 70 tys. zawodowych żołnierzy, znanych w świecie jako Gurkhowie. Zorganizowana jest ona w trzy dywizje o charakterze terytorialnym, składających się z 15 brygad piechoty, mających w strukturze również specjalistyczne pododdziały wsparcia i zabezpieczenia. W sumie to 37 batalionów i 47 samodzielnych kompanii.

Tygrysy Europy (1999): info [Filmweb.pl]: "11-odcinkowy serial Jerzego Gruzy z satyrycznym zacięciem weryfikujący mity, związane z polskim kapitalizmem i kultem "robienia pieniędzy". Reżyser, ukazując od kulis świat rodzimej elity finansowej, portretuje jej śmieszności, snobizmy i kompleksy. Miano "tygrysa Europy", którym co pewien czas międzynarodowe media określają Polskę, jest bowiem w dużej mierze zasługą sprytnych oszustów podatkowych, przemytników i rozmaitych "przewalaczy". Przez ostatnie dziesięć lat dorobili się oni nie tylko budzących zazdrość gigantycznych fortun, lecz także własnego modelu kultury i obyczajowości. Modelu, który bezlitośnie obnażył ich intelektualne ubóstwo i prymitywizm. To właśnie z niego przede wszystkim śmieje się Gruza, dowodząc, że gdyby "tygrysy Europy" pozbawić pieniędzy, byliby co najwyżej wynędzniałymi kotami, żerującymi po śmietnikach. [www.filmpolski.pl]"

Bez Dogmatu - archiwum: "widać już całkiem wyraźnie, że polska gospodarka skazana jest na drugorzędną pozycję na światowych rynkach, a marzenia o wielkim skoku pozostały jedynie ułudą. Ekonomiczny "tygrys Europy Wschodniej" okazuje się zwierzem wypchanym i nie może sobie poradzić z elementarnymi problemami ekonomicznymi. Ostatni kryzys budżetowy, ujawniony u samego schyłku rządów AWS, nie jest jedynie wypadkiem przy wydajnej pracy, przeciwnie, należy potraktować go bardzo poważnie. Zaklęcia o "końskim zdrowiu polskiej gospodarki" okazują się tylko pobożnymi życzeniami."

Dokumenty - ABC podróznika w Pascal.onet.pl: "dwie aktualne, wyraźne fotografie o wymiarach 5 cm x 4 cm, przedstawiające osobę bez nakrycia głowy i okularów z ciemnymi szkłami w taki sposób, aby ukazywały głowę w pozycji z lewego półprofilu i z widocznym lewym uchem, z zachowaniem równomiernego oświetlenia twarzy; na odwrocie fotografii należy czytelnie wpisać imię i nazwisko, "

Kronika: "Pragniemy pójść tą samą drogą rozwoju, którą obrał przed trzydziestu laty "celtycki tygrys" Europy. Irlandczycy"
Kwaśniewski

Globalizacja i okolice: "Tygrys Europy" w pogoni za Słowacjš i Urugwajem. Po ponad dekadzie latach gospodarki wolnorynkowej pod względem rozwoju społecznego obrazowanego przez wskaŸnik Human Index Development według danych z roku 1999 (obejmuje przewidywalnš długoœć życia, odsetek umiejšcych pisać i czytać wraz z procentem skolaryzacji oraz wielkoœć Produktu Krajowego Brutto) Polska zajmuje 38 miejsce w œwiecie. Najbardziej rozwiniętym społecznie państwem jest Norwegia, za niš znajdujš się Australia oraz Kanada. WskaŸnik HDI Polski stawia nasz kraj między bardziej rozwiniętymi krajami Ameryki Łacińskiej – znaleŸliœmy się za Urugwajem i przed Chile. Z krajów postkomunistycznych wyprzedzajš nas wyraŸnie Czechy (33 pozycja) a także Słowacja (35 pozycja) i Węgry (36 pozycja). Polska przesunęła się w tym rankingu o szeœć miejsc do góry – przeskoczyliœmy takie kraje znane z postępu w rozwoju społecznym jak: Katar, Kuwejt, Chile, Bahrajn i Bahamy (wszystkie o większej od nas produktywnoœci gospodarki).
Na naszš pozycję pracujš bardziej ochrona zdrowia i edukacja – a więc sfery rozwijane mocno jeszcze w Polsce Ludowej, a obecnie degradowane, niż gospodarka – wielkoœć PKB na obywatela stawia Polskę na 49 miejscu w œwiecie. Polska gospodarczo należy do Trzeciego Œwiata – podczas gdy PKB Norwegii wynosi 28 433 dolary per capita, a z krajów postkomunistycznych, także na w dolarach USA mieszkańca: w Czechach – 13 018, na Węgrzech 11 430 i na Słowacji 10 591 to w Polsce jest to tylko 8 480 dolarów. Inne przykładowe kraje jeżeli chodzi o sam PKB: Szwecja 22 636 dolarów, USA 31 872 dolary, Grecja 15 414 dolarów, Urugwaj 8 879 dolarów i Kostaryka 8 860 dolarów USA.

Polska zadluzona po uszy: " Kolejny fragment gospodarki narodowej odchodzi do lamusa zlozony na oltarzu bozka integracji europejskiej. Znaczna czesc hutników trafi na bruk, a dobrotliwi przyjaciele z Eurolandu zgodzili sie pokryc polowe kosztów tego przedsiewziecia, tak, aby wyrzucani z roboty nie pryszczyli za glosno, a biedota usuwana tysiacami z innych branz siniala z zawisci na mysl o slodkim zyciu wielkoprzemyslowej klasy robotniczej. Z czystej zyczliwosci dla ojczyzny papieza i Walesy biurokraci europejscy pozwolili takze, aby tubylcze wladze za pieniadze tubylczych podatników modernizowaly tubylczy przemysl, mozna wiec miec nadzieje, iz w swej niezwyklej dobroci pójda jeszcze dalej i pozwola wlasnie u siebie kupowac owa stal wysokiej jakosci, niezbedna do dalszego wspanialego rozkwitu Polski. Wielce interesujaca jest tez metoda zdobywania srodków na modernizacje - 'tygrys Europy' znów nie smierdzi gotówka i wypusci kolejne obligacje pozwalajac zarobic nielicznej krajowej grupie zamoznych obywateli i zagranicznym spekulantom bez koniecznosci wkladania pieniedzy w bardziej ryzykowne przedsiewziecia sektora prywatnego. Panstwo nigdy nie bankrutuje - i dlatego obligacje sa dobre dla wszystkich - no, moze z wyjatkiem tych milionów obywateli, którzy beda musieli oddac te pieniadze w podatkach, kiedy nie bedzie juz co wysprzedawac ze wspólnego majatku pozostalego po komunie."

Newsweek Polska - artykul - Azjatycki tygrys

onet.pl - Tygodnik Powszechny - Kraj i swiat - Baltycki tygrys i jego choroba

około 11 % dorosłych mieszkańców Warszawy
wyjeżdżało zarobkowo za granicę w okresie minionych 12 lat, tzn. od momentu
zapoczątkowania w Polsce transformacji.

w latach 1981-1988 z dawnego woj. warszawskiego wyemigrowało na rok lub dłużej (lub "na stałe") 48,9 tys. osób, a na krótszy okres (lecz nie krótszy niż 2 miesiące) 68,3 tys. (Sakson, 1997), co w przybliżeniu oznacza, odpowiednio: 6,1 oraz 8,5 tys. (łącznie blisko 15 tys.) osób rocznie7.

OBM - Working Papers: "RECENT TRENDS IN INTERNATIONAL MIGRATION - POLAND 2001 "

Labour Force Survey:
A general estimate, occasionally presented by or in the name of the Ministry of Labour and Social Policy, claims the presence of some 600.000-700.000 Polish migrants in labour markets of other countries. Around 300.000-350.000 those workers are said to be legally employed there. A large majority of the legally employed constitute seasonal workers whose average employment time spent abroad is close to two months on annual basis. This might suggest that average stock of Polish migrant workers being in regular situation abroad does not exceed 100.000.
Trend in recent years is probably towards an increase in the number of Poles who
work in foreign countries. This stems from various research reports, and also official
sources. All sources, however, suggest a great amount of caution in evaluating the pace of that increase. It would be rather safe to say that in 2001 (and 2002) the increase, if actual or significant, was pretty modest.
The employment of Polish labour continues to be in many respects relatively homogeneous. Two characteristics of that homogeneity seem particularly striking:
geography in terms of country of destination and jobs held in destination countries. First, a predominant part of all migrant workers find employment in Germany, mainly in Baden-Wirtemberg, Bavaria and Northrhine-Westphalia. This seems to be a very stable pattern of labour migration from Poland. Second, generally the jobs available to Polish workers do not require particular skills and are located at very bottom of the occupational hierarchy. Typically it is picking fruits or vegetables.

Namely, in February 1999, 89 thousand persons stayed in a foreign country for longer than two months with purpose of gainful employment. The corresponding figures for the second quarter of 2000, 2001 and 2002 were as follows: 106 thousand, 134 thousand and 142 thousand. Thus the 2002 level was by 60 per cent higher than the 1999 level and by 34 per cent higher than the 2000 level.
Interestingly, a lion share of that increase was due to the rise in the stock of short-term migrants and not long-term migrants. Between 1999 and 2002 the former increased from 39 thousand to 86 thousand, i.e. by as much as 120 per cent, whereas the latter from 50 thousand to 56 thousand, i.e. by merely 12 per cent. In effect, contrary to the entire period 1994-2000, since 2001 short-term migrants predominate among all Polish residents staying "temporarily" in foreign country.

Praca naturalnie nielegalna):
Podjęliśmy próbę oszacowania dochodów z migracji w USA. Zakładając, że stawka
dzienna to około 45–50$, koszty wyżywienia – 100$ miesięcznie i mieszkania około 100$ (jeżeli wyższe np. 500$ – większe grupy np. 5, 6 osób), praca 6 dni w tygodniu i 48 tygodni w roku otrzymujemy wynik – 10 500$–12 000$ rocznie (bez uwzględnienia kosztów przelotu i ewentualnego kupna pracy) – czyli od około 33 140 do około 37 872 PLN (dla kursu 1$=3,156 PLN)13. Zgadza się to z wiadomościami jakie uzyskaliśmy – jeden z rozmówców po 5 latach pobytu dysponował 50 000$, z czego 30 000$ przywiózł do kraju, reszta pozostała na oprocentowanym koncie w USA.
Migranci polscy w Stanach Zjednoczonych nie tworzyli silnych grup, wyjątek
stanowią tu górale – wydaje się, że jedną z przyczyn była zazdrość, inną duża mobilność przestrzenna – częste zmiany miejsca zamieszkania, pracy, co umożliwiało zresztą działania niezgodne z prawem (np. niespłacane zakupy ratalne). Rozmówcy określili jako centrum migracji Chicago z około 1 mln. Polaków.

www.dziennik.com - Przeglad Polski: "'System umarl, elektorat pozostal', jak mowi satyryk Zenon Laskowik, ktory po dlugim listonoszowaniu powrocil na estrade."

Ewa Berberyusz, dziennikarka: "Nigdy wiecej nie pojade do...

...USA, z powodu upokorzen wizowych."

ALE SIE PORABALO

Onet.pl - Polityka - czytelnia: "Konfrontacja nie wypada kompromitujšco, choć czasem łza w oku się zakręci lub brew drgnie ze zdziwienia. ,,Może tak właœnie klaruje się demokracja? – pyta Berberyusz w słowie wstępnym. – W ťporšbaniuŤ, które jest bolesne, ale przez które trzeba przebrnšć”? Dla cenišcych higienę pamięci i sumienia lektura przydatna.

"

Fundacja Wielka Orkiestra Swiatecznej Pomocy:
"Zebralismy ponad 20 tys. $Can!!!"
http://www.wosp.org.pl/fundacja/finanse/bilans2002.php

Onet.pl - Polski Portal Internetowy: "Nowi czlonkowie RPP: Skok na zlotówke i 'neopeerel'"

Onet.pl - Wiadomosci - Nowi czlonkowie RPP: Skok na zlotówke i "neopeerel": "'Mamy do czynienia z neopeerelem, z wprowadzeniem do bardzo waznego organu panstwowego czlowieka, który jest czlowiekiem tamtego ukladu' - powiedzial lider PiS."

Fundacja Wielka Orkiestra Swiatecznej Pomocy:
"Zebralismy ponad 20 tys. $Can!!!"
No to jak Kanadyjczyki tyle dały, to skąd wzięła się ta żałosna suma 8000 dularów?
http://www.wosp.org.pl/fundacja/finanse/bilans2002.php

Wydawnictwo PAP SA: "IL-62 M 'Tadeusz Kosciuszko' " 9.05.1987 r.

Polski WEB w Detroit-Paszporty: "Co bedzie za 10 lat? Pyta Stary Wiarus"

Prawo: "USTAWA

z dnia 25 czerwca 1997 r.

o cudzoziemcach."

Sprawiedliwo?c i sprawy wewnetrzne: "Dostosowanie rezimu wizowego Polski do systemu Unii Europejskiej. "

Obywatel polski niepotwierdzony

"Nowy czas" w dyskusji z Amerykanami w sprawie wiz

Amerykanie maja obowiazek informowac o aresztowaniu Polakow : "Jak powiedzial 'Nowemu Dziennikowi' Zygmunt Matynia, kierownik dzialu prawnego w nowojorskim konsulacie, obowiazek powiadamiania konsulatow RP wynika z umowy, jaka rzady USA i Polski podpisaly w 1972 roku. 'Niektore kraje porozumien takich nie maja, my ­ tak' ­ powiedzial konsul Matynia."

Hihawka - dowcipy zarty smieszne rzeczy Erewan: "5
PYTANIE: W jeziorze Bajkal radzieccy naukowcy zlapali nieznana rybe. Gdy mierzyli ja od glowy do ogona, jej dlugosc wyniosla 4 metry, a gdy od ogona do glowy - 3 metry. Jak to jest mozliwe?
ODPOWIEDZ: Najzupelniej mozliwe - na przyklad od poniedzialku do piatku jest piec dni, a od piatku do poniedzialku tylko 3.

6
PYTANIE: Czy czlowiek niepismienny, analfabeta, moze zostac czlonkiem Akademii Nauk?
ODPOWIEDZ: Moze, ale nie czlonkiem-korespondentem."

allRefer Reference - Poland - The 1989 Elections and Their Aftermath | Polish Information Resource: "The list of English-language literature on the history of Poland, formerly sparse, has improved considerably in recent years, stimulated in great part by the dramatic events of contemporary times."

Poland: Sharp Edges on the Round Table: "At the round table in Magdalenka, just outside Warsaw, we witnessed a shameful collaboration with the communists, followed by a guilt complex and blocked national catharsis. Millions of citizens who were condemned by communism to a gloomy existence of poverty, alienation, and daily enslavement were now watching a scene from George Orwell's Animal Farm. People and the two-legged pigs ordered everyone to forget about the past in the name of the future. "

II Journal: The 1989 Polish Round Table Revisited: Making History: "Attendees included Adam Michnik, a famous dissident during the communist era and now the editor of Poland's leading newspaper; Aleksander Kwasniewski, Poland's current president and a former Communist party official; Mieczyslaw Rakowski, the last Communist prime minister; Wieslaw Chrzanowski, former speaker of parliament; as well as many of the leading dissidents, government officials, and Church leaders of the 1980s."

II Journal: The 1989 Polish Round Table Revisited: Making History: "Among the many letters of protest we received was a poem written by a certain Miroslaw M. Krupinski, complaining about the 'traitors' who 'ten years later, fat and arrogant / well fed from profits, and victorious / without any disputes, any disagreements / once again raise a toast - in Michigan.'(1)"

No 5/6, May-June 2001: "In 1989 the successors of those Soviet rascals, on the orders from Kremlin, sat down with carefully selected members of the opposition movement at the so-called Round Table. The result was a declaration that Poland was now really and truly a sovereign and independent state. However, a precondition was that selected members of the ruling communist elite would stay in power, in a strange coalition with selected members of the ‘democratic opposition’. "

Solidarity's Coming Victory: Big or Too Big?: "As President Bush recalls:
Jaruzelski opened his heart and asked me what role I thought he should now play. He told me of his reluctance to run for president and his desire to avoid a political tug-of-war that Poland did not need. I told him his refusal to run might inadvertently lead to serious instability and I urged him to reconsider. It was ironic: Here was an American president trying to persuade a senior Communist leader to run for office.18
According to others present during the meeting, President Bush may have overstated the degree to which Jaruzelski “opened up his heart,” and the actual affects this conversation had on Jaruzelski’s thoughts are a matter of interpretation.19 But, with these recently declassified documents, Bush’s motivation for pushing a senior Communist leader to run for office becomes clear -- Jaruzelski was an absolutely necessary part of any new government if Poland were to remain stable. Similarly, when in public with General Jaruzelski, Bush’s body language was very open and positive towards Jaruzelski. Some observers have commented that Bush seemed more comfortable with Jaruzelski than he did with Walesa."

"List (skan) Posla na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Romana Giertycha do Kongresu Polonii Amerykanskiej, Edwarda Moskala w sprawie paszportów dla Amerykanów Polskiego Pochodzenia: "

Forum Polonijne w Internecie: "Barbara Czerederecka - Urzad ds. Repatriacji i Cudzoziemców Sadze, ze pytanie to zadaje obywatel Polski, który zamierza sie ubiegac o obywatelstwo holenderskie. Z punktu widzenia polskiego prawa dopuszczalne jest posiadanie polskiego i równoczesnie holenderskiego, ale z tego co wiem, prawo holenderskie nie jest tak liberalne i raczej nie zezwala na to"

He he he

Chronilismy Polske, zostalismy obaleni:
"-Nadchodzi 4 czerwca, przekazane zostają nazwiska tajnych współpracowników. Nazwisko Wałęsy jako tajnego współpracownika SB było dla Pana zaskoczeniem?

- Raczej nie. W okresie pierwszej "Solidarności", potem w podziemiu, dużo się na ten temat mówiło, były rozmowy z samym Wałęsą, były jego oświadczenia złożone w kręgu takich ludzi jak Gwiazdowie czy inni działacze z kręgu Wolnych Związków Zawodowych. Natomiast porażająca była inna rzecz - udokumentowane przy przedstawieniu tej listy okoliczności, że wszystkie te dane znajdowały się w dyspozycji czynników zewnętrznych i mogły być wykorzystane jako sposób szantażu wobec tak wielu naszych polityków.

- Dane znajdowały się m.in. w Moskwie...

- Ale nie tylko. Handlowano tymi materiałami i w kraju. Akta tajnych współpracowników traktowane bowiem były - i zapewne są nadal, na co wskazują niektóre fakty - jako swoisty kapitał ubezpieczeniowy w rękach ludzi dawnej SB i kierownictwa PZPR. Wskazywało to, jak ogromny był stopień zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa obecnością w życiu publicznym ludzi, którzy w każdej chwili mogli być poddani szantażowi, penetracji wywiadowczej."

tresc:

Otóż nowy prezydent, pan Aleksander Kwaśniewski zagroził, że jeśli się to nie skończy, to on "ujawni wszystko". Miało to miejsce w początkach roku 1996, co dowodzi, że również i wtedy groźba "ujawnienia wszystkiego" działała równie silnie, jak w roku 1992. Jest to spostrzeżenie istotne o tyle, że z informacji pana ministra Macierewicza o stanie zasobów archiwalnych MSW wynikało, iż przed rozpoczęciem niszczenia akt, zostały one zmikrofilmowane, zaś owe mikrofilmy, w ilości dwóch kompletów są "za granicą", natomiast trzeci komplet jest " w kraju". Biorąc pod uwagę piorunujące wrażenie, jakie zrobiła groźba pana prezydenta Kwaśniewskiego, że "ujawni wszystko", można się obawiać, że i ci, którzy dysponują mikrofilmami znajdującymi się "za granicą", mogą też na wielu politykach polskich takie wrażenie wywoływać, chociaż, ma się rozumieć, bardziej dyskretnie. O tym, który dysponuje kompletem " w kraju", szkoda nawet wspominać. Kto wie, czy to nie ten właśnie człowiek jest autorem decyzji o moratorium na wykonywanie kary śmierci. Jak wiadomo, autora tej decyzji "nie udało się ustalić", mimo to jednak, aż do roku 1995, kiedy to moratorium owe zostało "przedłużone" uchwałą Sejmu, wszystkie organy państwa prawnego skwapliwie tę anonimową decyzję respektowały. Czy inne również?


"Poniewaz to i inne, podobne oskarzenia, pozostawaly bez jakiejkolwiek reakcji, 28 maja 1992- roku pan Janusz Korwin-Mikke, posel z Kola Unii Polityki Realnej, zglosil z trybuny sejmowej projekt uchwaly zobowiazujacej ministra spraw wewnetrznych do dostarczenia Sejmowi informacji, kto z aktualnych poslów, senatorów, ministrów itd. byl w przeszlosci tajnym wspólpracownikiem UB lub SB. W atmosferze ogromnego podniecenia uchwala ta zostala przez Sejm przyjeta. W kilka dni pózniej pan minister Macierewicz dostarczyl Konwentowi Seniorów informacje o tym, która z wymienionych w uchwale osób figurowala w archiwach MSW jako tajny wspólpracownik UB lub SB, dolaczajac do tego informacje o stanie zasobów archiwalych MSW. Ta druga informacja dostarczona byla juz kazdemu parlamentarzyscie. Doprowadzilo to do obalenia 4 czerwca 1992 roku, z inicjatywy pana prezydenta Lecha Walesy, rzadu pana premiera Olszewskiego, a wkrótce potem Trybunal Konstytucyjny, nie bez zlamania prawa, uznal uchwale 'lustracyjna' za niezgodna z konstytucja. Od tego orzeczenia TK votum separatum zglosil pan sedzia Wojciech Laczkowski, co przypominam, zeby cnota nie pozostala bez chocby takiej nagrody.
Obaleniu uchwaly 'lustracyjnej' i rzadu pana premiera Olszewskiego towarzyszyly równiez ogromne emocje i oskarzenia. Np. pan posel Kazimierz Switon oswiadczyl, ze wsród osób wskazanych w informacji przedstawionej przez pana ministra Macierewicza, znajdowal sie równiez pan prezydent Lech Walesa. 'Koalicja grubej kreski', która doprowadzila do obalenia uchwaly lustracyjnej i rzadu pana premiera Olszewskiego, stanela wprawdzie na stanowisku, ze uchwala byla 'nielegalna' i w ogóle zainicjowana z niskich pobudek, niemniej jednak uznala, ze lustracje jako taka, tyle ze 'cywilizowana', jednak 'trzeba' przeprowadzic. Opracowano tedy az siedem pro"

Strona1: "Rankiem 4 czerwca Macierewicz przekazał przewodniczącym klubów parlamentarnych (czyli konwentowi seniorów Sejmu) sporządzoną listę z nazwiskami posłów, senatorów i członków rządu. Drugą listę - z nazwiskami Wałęsy i Chrzanowskiego - przekazał prezydentowi, marszałkom Sejmu i senatu, I prezesowi Sądu Najwyższego, prezesowi Trybunału Konstytucyjnego. W południe Wałęsa wystosował oświadczenie, w którym przyznał, że w grudniu 1970 r. podpisał 3 albo 4 dokumenty. Jednak po pewnym czasie oświadczenie to zostało cofnięte, kolejne było totalną krytyką rządu. Kilka godzin później Wałęsa osobiście przybywa do Sejmu. Chce osobiście nadzorować odwołanie niepokornego rządu. W późnych godzinach nocnych odbywa się spotkanie z szefami klubów, którzy są już po lekturze “listy Macierewicza”. "

Andzej Golimont: "Kiedy odczytano te rzekoma liste agentów, uslyszalem nazwisko Grazyny Staniszewskiej i sie poplakalem. Widzialem zreszta Izy w oczach róznych starych dzialaczy ,,S'. Mówili: 'to podlosc'. Trzeba czuc te wielka bliskosc, jaka daje wspólne nielegalne dzialanie, aby zrozumiec, jaki to dla nas byl cios. Którys z dzialaczy przyniósl jej wielki bukiet bialo-czerwonych kwiatów.
Grazyna jest dla mnie uosobieniem wszystkiego tego, co bylo najlepsze w polskiej opozycji i w ,, Solidarnosci''. Jest czlowiekiem, który dzialal z ludzmi i dla ludzi. Jest to zawsze dzialalnosc spoleczna, rzeczowa {konkretna. Nie interesuja jej polityczne gry i uklady.(...)
I nagle widze ja na liscie agentów. Ona mówi: ..nie bede sie ani usprawied-liwiac, ani tlumaczyc, nigdy nie bylam zadnym wspólpracownikiem.' I slusznie, dlaczego ona, która calym swoim zyciem swiadczy, kim jest, mialaby sie usprawiedliwiac i tlumaczyc przed ministrem spraw wewnetrznych.
Pózniej mówi sie, ze przeciez na tej liscie sa tez agenci. Co to za mówienie? W ksiazce telefonicznej tez sa pewne nazwiska jakichs agentów.
Po uslyszeniu pierwszy raz tej listy z nazwiskiem Grazyny powiedzialem: to nie pierwszy minister spraw wewnetrznych, który zniewaza moich przyjaciól - ta lista jest falszywa. Zapytany przez dziennikarzy - bo to bylo przed kamerami i mikrofonami - skad to wiem, odpowiedzialem: ' Wiem, bo znam ludzi. I to jest dla mnie najwazniejsza sprawa: wszystkie papiery mozna sfalszowac, czlowieka sfalszowac nie mozna'.

Jacek Kuron"

"Obludnik powszechny" (1 - 3): "'Nie na tym koniec - ciagnie mój korespondent. - Kto zostal szefem zespolu doradców Oleksego? Major SB Andrzej Anklewicz, który w latach siedemdziesiatych i osiemdziesiatych mial wielkie i nadzwyczajne sukcesy w inwigilowaniu i tropieniu opozycji. Co na to senator Kozlowski? Bede go zawsze bronil (mówi o majorze), to wspanialy fachowiec, zweryfikowalismy go pozytywnie (czyli zostawilismy w SB po 1989) ze wzgledu na jego zaslugi? Zaslugi dla kogo?'
Moze juz czas, zeby sie nad tym zastanowic, zamiast polykac jak glupia ges tuczna coraz to nowe kluski ze znakiem Grubej Kreski. Nawet jesli 'ludzie majacy luzny zwiazek ze sprawa Pyjasa' oraz im podobni stana w koncu przed sadem, szkoda zostala juz dokonana (...) I pomyslec: Krzysztof Kozlowski, autor 'Obrazu Tygodnia', drugiej obok felietonu Kisiela kolumny 'Tygodnika Powszechnego'' (G. Herling-Grudzinski, Dziennik pisany noca, Warszawa 1998, s. 392-393)."

Towarzysz Kwasniewski - Historia: "'cztob glupost widna byla!'. "

Mechior Wankowicz: "Pragnac przygotowac emigracje na zycie wsrod obcych, poddaje ja surowej krytyce. Pisze m.in. Kundlizm [11]. Omawia szeroko nasze wady narodowe, wskazujac wsrod nich bezinteresowna zawisc, oscylowanie miedzy megalomania a kompleksem nizszosci, biurokratyczne sklonnosci urzednikow, kult niekompetencji, protekcje i kliki, przekonanie, ze dorabianie sie to kolekcjonowanie przywilejow, snobizmy wielkopanskie, karykaturalne pozostalosci kultury szlacheckiej jak tytulomania i 'calujrackizm' "

Redemptorysci
nieruchomości krajowe

Charakterystyka przyjazdów turystów zagranicznych w 2002 roku i porównanie z wynikami z 2001 roku: "Typową cechą turystyki przyjazdowej do Polski jest znaczna liczba wizyt tych samych osób w ciągu roku. Tak więc liczba turystów odwiedzających Polskę jest istotnie mniejsza od liczby wizyt. W 2002 roku średnia liczba wizyt w ciągu 12 miesięcy wyniosła 3,5 na osobę, w 2002 roku zaś wzrosła do 3,9 wizyty"

Struktura demograficzna turystów zagranicznych również jest raczej stabilna. Warto zwrócić uwagę na wzrost odsetka osób z wyższym wykształceniem (do 38%) oraz większy udział osób w wieku powyżej 45 lat (do 23%). Najliczniej reprezentowana jest nadal grupa wiekowa od 35 do 44 lat (blisko połowa wszystkich turystów). Polskie pochodzenie deklarowało 13% badanych.

Serwis Informacyjny gazety Glos znad Niemna: "Nowe przepisy paszportowe, które weszły w życie z dniem 1 stycznia br. na pewno nie ułatwiają nam życia. Według nowych rozporządzeń posiadanie "peselu" będzie konieczne przy wyrabianiu i odnawianiu paszportu RP. Nikt z nas peselu nie posiada, a wielu z nas nie posiada polskiego świadectwa urodzenia, które jest niezbędne do jego wyrobienia. Dla żołnierzy polskich sił zbrojnych na Zachodzie oraz ludzi pochodzących z Kresów, którzy nie posiadają świadectwa urodzenia, wyrobienie paszportu graniczy z cudem. Dziwnym wydaje się nam, że władze różnych państw nie stosowały tak rygorystycznych wymagań udzielając nam obywatelstwa, jak stosowane one są osobom narodowości polskiej przez nasz kraj rodzinny. Mamy jednak nadzieję, że to wszystko niebawem się zmieni. Polska potrzebuje przecież Polonii, a Polonia potrzebuje Polski."

Serwis Informacyjny gazety Glos znad Niemna: "-- Z przykrością muszę stwierdzić, że zarówno media jak i czynniki polityczne w kraju nie spełniają w pełni naszych oczekiwań? Instytut Badań Opinii i Rynku "Pentor" przeprowadził sondaż na tysiącoosobowej reprezentatywnej grupie Polaków na temat co wiedzą i myślą o Polonii. Wynik był zastraszający.

Okazało się, że Polonia kojarzy się tylko i wyłącznie z Polakami w Ameryce i to tylko w Chicago. Nikt z badanych nie wskazał na inne państwa zamieszkałe przez Polonię, nawet w Europie. Duży procent badanych postrzega Polonię rozproszoną, która nie potrafi działać wspólnie, skłóconą, która nie potrafi przekładać własny interes wyżej niż wspólny i Polski. Aż 10 proc. badanych stwierdziło, że Polonia wpływa źle na wizerunek Polski. Nikt też nie wiedział o polonijnej pomocy charytatywnej dla kraju."

Once Poland joins the EU it will be obligated to implement the whole acquis communautaire, the so called Schengen acquis among them.4 In order to match the requirements of the Schengen acquis Poland will have to denounce visa-free agreements with the countries that are on the so called 'black list' that is attached to the Schengen acquis, and that contains Russia, Belarus, and Ukraine among the other states.5

The Transformation of Border Controls: "One result was that they controlled exit of their own citizens (extremely rare in the Western Europe). They required exit visas; emigration was not normally allowed; and occasionally exile was used as an instrument of policy as, for example, in the celebrated case of Alexander Solzhenitzyn. Some communist countries ransomed their own nationals and allowed foreign governments to purchase the right of exit for, in particular, Jews and ethnic Germans. "

Wybory prezydenckie 2000: "Fenomen Stanislawa Tyminskiego tlumaczono tym, ze glosowali na niego mieszkancy wsi i miasteczek, którzy najwiecej stracili na reformach rzadu Tadeusza Mazowieckiego. Stanislaw Tyminski - 'czlowiek znikad', posiadajacy na poczatku tylko kilka procent poparcia, potrafil zmobilizowac szerokie rzesze Polaków niezadowolonych z zachodzacych w naszym kraju zmian. Dla jego wyborców nie bylo wazne to, jaki ma program lecz fakt, ze jest spoza ukladu rzadzacego."

Kronika Wyprzedazy Polski (czesc 6 i 7): "Rozpocz??a si? dyskusja komu zwraca?, czy tak?e tym, którzy nie mieszkaj? od lat w Polsce? Co nam wtedy zostanie, przecie? ci ludzie tutaj nie wróc?, oddany maj?tek przehandluj?, po prostu nie sta? biednej Polski na taki szlachetny gest, ale nieobliczalny w konsekwencjach. Senat uwa?a?, ?eby nale?y zwraca? mienie wy??cznie obywatelom polskim mieszkaj?cym w Polsce, natomiast w projekcie ustawy sejmowej zosta?o zapisane, ?e trzeba zwróci? maj?tek tak?e tym, którzy w chwili jego przejmowania posiadali obywatelstwo polskie. Dodajmy do tego, ?e gdyby z ich maj?tku, z ró?nych przyczyn, w tym z powodu wojny, pozosta?y trzonki od no?y ? tak jak to mia?o miejsce z bi?uteri? Witwickiego ? projektowano pos?u?y? si? bonami prywatyzacyjnymi, wa?nymi do 10 lat, "

Czasopis
Czasopis
Nr indeksu 355035, ISSN 1230-1876.
Wydawca: Stowarzyszenie Dzien nika
rzy Bia ?o ru skich.
Adres redakcji:
Bia?ystok, ul. Li po wa 4/221.
Adres do ko re spon den cji:
?Czasopis?, 15-001 Bia ?y stok, skr. p.
262. E-mail: czasopis@free.ngo.pl
www.slonko.com.pl/czasopis lub:
www.kamunikat.net.iig.pl/czasopis.
htm.

Pravda.RU Polish Finance Minister: Poland Will Not Meet Euro Entry Requirements by 2005: "'Poland will not be able to meet all the requirements for entry into the Euro zone by 2005,' announced Polish Finance Minister Grzegorz Kolodko yesterday at a press conference. According to Reuters, Kolodko suggested that a more realistic date for Polish entry into the Euro was 2007. The minister has earlier announced that Poland would join the Euro in 2005. "

BBC NEWS | World | Europe | Euro causes stir in Poland: "Four billion Deutschmarks are thought to be in circulation in Poland. "

Warsaw Voice - On the Rebound: "At the end of last month, investors, both domestic and foreign, began getting rid of zlotys. "

ABCNET - fundacja 'Orientacja' - ... odtrutka na media: "W Polsce zaczelo sie skrzykiwac, z odgórna zacheta, 'pokolenie 84' - (jak je pózniej okreslilam) - dzialacze mlodziezowi, mlodzi ekonomisci partyjni i wybijajacy sie oficerowie sluzb specjalnych, nieskompromitowani praca w aparacie partyjnym. Wysylano ich na Zachód, aby przygotowac do rzadzenia po podzieleniu sie wladza (i odpowiedzialnoscia) z opozycja. Powstala w Polsce pierwsza duza spólka nomenklaturowa, 'Agrotechnika' (znalezli sie w niej Waldemar Swirgon i Waldemar Pawlak), a w Wyzszej Szkole Nauk Spolecznych przy KC PZPR zaczeto dyskutowac na temat prac Armena A. Alchiana i Harolda Demsetza o 'prawach wlasnosci'.

W moich kolejnych ksiazkach o koncu komunizmu coraz wyrazniej krystalizowala sie teza, ze komunisci zdecydowali sie na 'odgórna rewolucje' i podzielenie wladza, aby zachowac kontrole uniknac dryfowania systemu (potwierdzaja to w pelni dokumenty sowieckie z 1989 roku).6/ Nie chodzilo przy tym wprost o ciaglosc personalna, lecz raczej o zachowanie sterownosci systemu, zapobiezenie anarchizaji i implozji. "

The Review - The Spectre of Eastern Europe: "In 1989?s Round Table bartering, the Communists knew what they were doing. The deal they then cut has given them personal advantage as well as a stranglehold on progress. In the first place, there could be only a token house-cleaning, affecting no more than a few figureheads. This fundamental failure to define right and wrong has made a mockery of the concept of the rule of law. More damaging still, the Communists contrived by these means to keep the levers of power in their own hands, retaining the enormous hidden funds that the Party had amassed by hook or crook, as well as keeping in place national networks of patronage. Sole and exclusive managers of state assets hitherto, they were able to exploit their position to become outright owners or plunderers of everything within reach. Asset-strippers and profiteers of the new democracy, they have also made a mockery of the concept of privitization. Far from ending on lampposts or even in courtrooms, these men continue to prove that crime pays. The few thrive at the expense of many. State-formation is merely wishful when government is too weak to prevent such gross abuse. President Stoyanov of Bulgaria spoke for the whole former Soviet bloc when he recently declared that corruption 'is the major failure of the democratic process.' "

ABCNET - fundacja 'Orientacja' - ... odtrutka na media: " Zdumiewa nas zupelny brak w szerokich elitach 'Solidarnosci' swiadomosci tego co bylo istota okraglego stolu, czyli gigantycznej operacji zamiany komunistycznej wladzy na wlasnosc. Pamietamy obawy i sprzeciwy, ze czerwoni dostaja MSW, wojsko, a przede wszystkim prezydenture na kilka lat. Nikt nie zauwazyl, ze najwazniejsze, co zatrzymuja, to finanse tego panstwa, i ze otrzymuja wlasnosc. "

now@ on-line grudzien 2003: "Wyobrazmy sobie, ze mamy w USA Ciocie, która gotowa bylaby pozyczyc nam na rok jeden milion dolarów. Ciocia w Ameryce trzyma swoje pieniadze w banku, wiec zeby Ciocia nie poniosla straty, umawiamy sie, ze po roku oddamy jej te sume z odpowiednim procentem, powiedzmy 10%, a wiec oddamy jej 1.100.000 USD."
Oddamy Cioci 1.100.000 i w ten sposób zarobiliœmy „na czysto” 700.000 dolarów, nie wstajšc z łóżka i nie kiwajšc palcem.

Informacja Klaudiusza Wesolka: "Polska Republika Bananowa"

Historia Polski: "Kiedy w r. 1660 wojne wznowiono, hetman Jerzy Lubomirski po zwyciestwie pod Polonka i Cudnowem odzyskal prawie cala Ukraine. Jednak ze wzgledu na trudnosci finansowe, Rzeczpospolita w r. 1667 zmuszona byla zawrzec z Rosja rozejm w Andruszowie, (potwierdzony pokojem K. Grzymultowskiego w r. 1686) godzac sie na podzial Ukrainy."

Archiwa - Okres nowozytny: "18 VI 1686, Moskwa
Iwan [VI] i Piotr [I Wielki] Aleksiejewiczowie carowie moskiewscy ratyfikuja traktat pokoju wieczystego miedzy Rzeczpospolita i Panstwem Moskiewskim [Moskwa] zawarty 26 IV / 6 V 1686 w Moskwie przez wielkie poselstwo z Krzysztofem Grzymultowskim wojewoda poznanskim na czele, znany jako traktat (pokój) Grzymultowskiego"

Poczet Królów i Ksiazat polskich wedlug Jana Matejki na znaczkach: "W 1686 zawarl niekorzystny pokój z Rosja (tzw. traktat Grzymultowskiego). "

Upadek Polski: "Jeszcze w 1683 r. Sobieski wslawil siebie i Polske swietna wiktoria wiedenska nad Turkami, lecz koncentrujac sie na wojnach z Turcja nie potrafil juz zreformowac ustroju, zdobyc zywotnych dla panstwa terenów nadbaltyckich, ani nawet zabezpieczyc tronu dla swego syna Jakuba. Zapobiegl jedynie wojnie z Rosja, z która zawarl w 1686 r. w Moskwie pokój Grzymultowskiego. "

Bogdan Gajewskipiel´gnacj´ polskoßci, o nasze
korzenie etniczne i o dobre samopoczucie naszych cz?onk?w.

The Review - The Spectre of Eastern Europe: "Leszek Miller is the socialist leader who looks poised to win elections in two year?s time in Poland. He spent the final years of Communism persecuting the democratic movement Solidarity, a minister and a member of the Politburo under the Soviet hit-man General Jaruzelski. Beton, his nickname, means concrete. The present prime minister, Jerzy Buzek, and his government colleagues are the heirs of Solidarity, and if Beton were to oust them, he would only be completing his former Party duties. "

ReliefWeb: Poland: Parliament Meets To Tackle Floods Calamity: "Heated debate followed, with internal affairs minister Leszek Miller trying to answer some charges labelled upon his ministry by
the opposition. "

Donosy, Monday, July 28 - Tuesday July 29, 1997: "Minister Leszek Miller met with his German counterpart, Mr.Kanther, to discuss the flood situation. They agreed to exchange information on river status, clean-up operations and so on. Miller thanked the Germans for their technical assistance. The Germans are apparently interested in the methods employed to strengthen dykes (because the levies on the Polish side of the Oder are more efficient).
The Minister gave an interview earlier, in which he said that during the floods everything was perfectly organized, and that in the few places where it wasn't, it was the fault of the local authorities and the media. I won't comment. "

Ludwik Kluzniak: "Ponadto Miller zdobyl pieniadze na uformowanie SdRP i uratowanie 'Trybuny Ludu', pieniadze zwane 'moskiewska pozyczka'. Nie byla to ostatnia jego tajna misja. "

W 1993 roku jedzie z gotówką do Moskwy oddać "pożyczkę". Sprawa zostaje nagłośniona i trafia do prokuratury. Millerowi zawieszają immunitet poselski. Na krótko, bo już 19. września 1993 roku wybory zmieniają układ sił w Polsce, a prokuratura umarza śledztwo

Cimoszewicz pozwolił sobie w ramach akcji "Czyste ręce" nazwać Millera partaczem, który skompromitował się moskiewską pożyczką. W czasie wielkiej powodzi 1997 roku Cimoszewicz swoją arogancją obraził nie tylko powodzian, ale i ministra Millera.

O prawicy, walczącej o lustrację powiedział: Ze zdziwieniem patrzę na karpie żądające przyspieszenia świąt Bożego Narodzenia.

Zyciorys Wojciecha Jaruzelskiego: " List gratulacyjny z okazji urodzin przeslal W.Jaruzelskiemu m.in. Marszalek Senatu RP prof.Longin Pastusiak. Czytamy w nim 'W dorobku zycia godnym najwyzszego szacunku i uznania - czy to w zolnierskich sortach, czy prezydenckiej oprawie Belwederu - laczyl Pan zawsze prawosc i odwage, wiedze i wrazliwosc na sprawy spoleczne, poczucie obowiazku wojskowego i cywilnego z glebokim humanizmem. Zyskal Pan w spoleczenstwie polskim wielki szacunek'. "

„Magazyn Solidarnosc” on-line - 9 (wrzesien)/2003: "Przywrócenie do normalnosci to m.in. realizacja zapewnien, ze „…gospodarki i zycia spolecznego nie bedziemy dzwigac kosztem najubozszych, bezrobotnych i bezradnych” (fragment exposé). Jednym slowem, kobiety w ciazy, którym skrócono urlopy macierzynskie, inwalidzi wojenni, którym odebrano darmowe bilety, studenci którym zmniejszono ulgi, biedni, którym ograniczono prawa do ubiegania sie o zasilki z pomocy spolecznej to wcale nie byli najubozsi dla rzadu Leszka Millera. Raczej traktowano ich jak krezusów, bo ci jeszcze bardziej ubozsi, to bezrobotni i bezdomni, którym juz nic nie mozna odebrac. "

Rozmowa z Danuta Waniek, przewodniczaca KRRiTV, zamieszczona w Gazecie Pomorskiej 31.10.2003 r.

1997 Human Rights Reports: Poland: "The Penal Code states that acts that 'publicly insult, ridicule, and deride the Polish nation, the Polish Republic, its political system, or its principal organs are punishable by between 6 months and 8 years of imprisonment.' The code calls for a prison term of up to 10 years for a person who commits any of the prohibited acts in print or through the mass media."

1998 Human Rights Report - Poland Country Report: "Citing a lack of evidence, prosecutors in May dropped a case filed by a pair of student groups against former Internal Affairs and Administration Minister Leszek Miller relating to his actions during a 1997 rally organized by the all-Poland Trade Union Alliance (OPZZ) that was disrupted by violence. "

1997 Human Rights Reports: Poland

Untitled: "in my opinion most of the discussions about Poland and Polish affairs is carried exclusively in Polish language - leaving the people, who do not understand it, in the dark or in the hands of still wide present communist propaganda, which has not language difficulties to spread. "

How We Lost Poland, by Radek Sikorski: "To put it bluntly, the former anticommunist opposition in Poland lost power because of a long list of cardinal sins in political craftsmanship. "

How We Lost Poland, by Radek Sikorski: "It is hard for any political observer to fathom the bitterness and mistrust that still plague Polish politics without understanding the spirit of Magdalenka. It was there that veteran dissidents such as Adam Michnik, now editor of the Gazeta Wyborcza, Poland's largest daily, and a personal friend of Kwasniewski, came to view their communist negotiating partners not as villains who might one day deserve forgiveness, but as allies in ruling an allegedly dim and xenophobic nation. That collaboration raised the level of paranoia in Polish politics, which was never low to begin with."

37-Times-b: "just an average media-manipulated American"

Poland: Sharp Edges on the Round Table: "At the round table in Magdalenka, just outside Warsaw, we witnessed a shameful collaboration with the communists, followed by a guilt complex and blocked national catharsis. Millions of citizens who were condemned by communism to a gloomy existence of poverty, alienation, and daily enslavement were now watching a scene from George Orwell's Animal Farm. People and the two-legged pigs ordered everyone to forget about the past in the name of the future. "

Onet.pl - Wiadomosci - Demonstracja pod domem Jaruzelskiego: "w 22 rocznice wprowadzenia stanu wojennego"

Wirtualna Polonia: "vivat Millerus, unus defensor Poloniae"

GAZETA POLSKA. Wydanie z 17 wrzesnia 2003 r. Nr 37 (531): "'Jestes moja ostatnia deska ratunku'"

Wirtualna Polonia: "Polonia odchodzi z kwitkiem "

Co ty wiesz o stanie wojennym ?: "Co ty wiesz o stanie wojennym ?"